Dzisiaj odwiedziliśmy wspólnotę zgierską no organizowanej przez nich dyskotece ;-) Było grubo :D
Pojechaliśmy reprezentatywną grupą do Zgierza, gdzie czekały nasze wspaniałe animatorki, które miały nas doprowadzić do miejsca biesiadowania. Po kilkunastominutowej przechadzce po zgierskich zakamarkach dotarliśmy na miejsce. Wprowadzono nas do piwnicy, gdzie podjęto suto zastawionym stołem.
Repertuar imprezy układał DJ X zarzucając stare dobre hity taneczne. Oczywiście nie mogło zabraknąć "Ona tańczy dla mnie", która rozkręciła imprezę na całego.
Niektórzy zamiast tańczyć woleli odetchnąć świeżym powietrzem i integrować się z nowo poznanymi ludźmi. Oczywiście nie mogło zabraknąć sweet fotek na fb :P
Trudno nam było wracać do domu, gdy ok godz 22:30 przyjechał po nas nasz ksiądz Moderator. Chcieliśmy zostać i bawić się jak najdłużej ;-)
Całą imprezę można podsumować w ten sposób:Była, była zabawa
Było się działo
i znowu nocy było mało
było głośno
było radośnie,
i znów przetańczyliśmy całą noc.. " ;)))
